Następną rzeczą, którą dostałam od mojego Mężczyzny jest wspaniały, nacudowniejszy na świecie podkład Rimmel Stay Matte :D W kolorze 300 - natural beige.Początkowo wahaliśmy się nad tym zakupem, gdyż obawialismy się, że kolor będzie zbyt ciemny (poprzednio używałam najjaśniejszego koloru - 100 ivory). Podkład bardzo fajnie stapia się z kolorem skóry i skutecznie ogranicza świecenie (zgodnie z opisem producenta). Niestety, z rozprowadzaniem jest malutki problem, gdyż produkt szybko się wchłania, aczkolwiek ze wszystkim można sobie poradzić! Cena podkładu wynosiła 27zł :) Mojego Rimmelka kupiliśmy jakoś pod koniec maja, więc już mogę się o nim trochę wypowiedzieć! Kolor jak najbardziej pasuje do mojej buźki i nie narzekam na to, że jest zbyt ciemny! :)
Będą już sama na zakupach postanowiłam także trochę zaszaleć, będąc już w zakupowym szale :D Moją ofiarą padł lakier do paznokci 330 - Golden Rose. Wspaniały, delikatny beżyk! Cena dość niska jak na takie opakowanie 3,60. Jedyną wadą jest trochę "leista" konsystencja i fakt, że żeby kolor ładnie wyglądał trzeba nałożyć 3 warstwy. :) Nie narzekam jednak na to, bo taki kolor to marzenie!
Ah! Byłabym zapomniała! Mój Kochany, kupił mi jeszcze korektor Rimmel w kolorze Soft Ivory! Wiem, wiem korektor powinien być w podobnym kolorze do podkładu, ale nie było takiego numerku, a latem chciałabym zrezygnować z cięzkich podkładów i dać mojej skórze trochę pooddychać!
Dobrze, to byloby na tyle! Jeśli macie jakieś pytania dotyczące tych, albo innych produktów z moich poprzednich notek piszcie! Wszystkim tegorocznym maturzystom życzę miłych wakacji, bądź też miłej... pracy? :D
Bardzo fajny ten lakier i niedrogi :D
OdpowiedzUsuń