środa, 23 stycznia 2013

GET READY WITH ME! + rozdanie :)

Kochane/Kochani!

Dziś chciałabym Wam przedstawić GET READY WITH ME w wersji na bloga :) Dotychczas pojawiało się na youtube wiele filmików w ten deseń, moja odwaga nie jest niestety na tyle dopracowana, aby zrobić to na youtube, dlatego postanowiłam przedstawić wam to w formie zdjęć i opisów :) Mam nadzieję, że będziecie równie zadowoleni, jak z filmików :)

Pierwszą rzeczą którą robię gdy wstaje jest oczywiście umycie zębów i twarzy. Twarz myję obficie, zimną wodą. Działa to nie tylko oczyszczająco, ale także pobudzająco :) Wiadomo, komu się chce wstawać o godzinie 7 rano? I to w dodatku w poniedziałek!? Ciekawe jest to, że aby pozbyć się trądziku należy stosować właśnie czystą wodę! Żadne toniki, mleczka nie są tak łaskawe dla naszych delikatnych buziek! Jeżeli, stan waszej wody jest "nie dla Was", można się pofatygować i przegotować wodę :) Wtedy macie 100% pewność, że wszystkie złe stworki w niej umarły i nic złego Wam ta woda nie zrobi! Możecie też w miseczce rozpuścić sobie wodę z rumiankiem lub lipą i przy użyciu dużego tamponu lub wacika delikatnie umyć buźkę :) Kolejnym krokiem jest na pewno ( i to chyba logiczne) wytarcie twarzy. Robię to przy użyciu ręcznika, który mam przeznaczony do wycierania twarzy :) Nie "trę" twarzy, lecz delikatnym ruchem ją dotykam w celu jej osuszenia. Następnie nakładam krem marki SYNERGEN!


Eh, i może Was to zdziwi! Ale jeśli chodzi o ranną pielęgnację mojej twarzy to byłoby na tyle! Z racji tego, że długo mnie tu nie było i czuję się w obowiązku aby coś jeszcze Wam tutaj dodać. Pokażę Wam czego używam do wykonania makijażu :) UWAGA! Rzeczy te są jednocześnie haulem z ostatniego miesiąca :) Dlaczego? A no dlatego, że lepiej zrobić coś pożytecznego i przedstawić Wam notkę 2w1 :) Tak więc, haul i makijaż w jednym!
Zaczynamy! Na pierwszy ogień leci korektor firmy ASTOR (kupiony na przecenie w ROSSMANNIE)
Ja mam go w kolorze IVORY. Zgadza mi się on z kolorkiem podkładu :) Wiem, że korektor powinien być jaśniejszy, ale te idealnie do siebie pasują, więc nie narzekam :) W końcu chodzi o to, aby nam było wygodnie w danym makijażu :) Korektor nakładam oczywiście pod oczy i na miejsca, które tego wymagają :)
Następnie nakładam podkład RIMMEL Match perfection :) Kiedy podkładzik się władnie wsiąknie, nakładam ponownie korektor :)
W normalnych warunkach (kiedy idę na uczelnię) maluję oczy albo jasnym cieniem i eyelinerem, albo łączę ze sobą dwa cienie. Nigdy nie nakładam niewiadomo jak dużej ilości cieni na powieki :) Dziś (z racji tego, że to jest haul połączony z makijażem przedstawię Wam cień z my secret i paletkę cieni z wibo) dla jasności, używam albo któregoś cienia z paletki, albo cienia z mysecret :)

Pierwszy rzut - jest jednocześnie moim pierwszym cieniem sypkim z MYSECRET, dorwałam go na przecenie w naturze albo w rossmannie (teraz nie jestem pewna:() kosztował mnie ok.5zł :) I jestem z niego zadowolona! Ma bardzo dobrą pigmentację! Zresztą... zobaczcie sami!

Ahhh, i co Wy na to? Kolejnymi cieniami, które dorwałam, może nie z przeceny, ale z limitowanki Wibo :) Jest to paletka cieni rozjaśniających ( w sam raz na wiosnę i lato! yhym!)


Kwiatowe opakowanie cieszy oko! Cienie nie są jakoś super napigmentowane, bardziej powiedziałabym że w większości swojego składu mają brokat :) Ale w końcu są to cienie za 11zł i mają być rozświetlające! Do zestawu dołączony był aplikatorek :)
Jeśli wykonam już taki makijaż, to nakładam puder z MISS SPORTY:
Tak, całość uzupełniam różem, także z WIBO :)





I to byłoby na tyle!

DLA SPOSTRZEGAWCZYCH! KONKURS!
W swoim makijażu celowo pominęłam dwie rzeczy :)
Dla dwóch osób, które odgadną co to jest mam nagrody! :)
Oczywiście warunki: trzeba zostać moim czytelnikiem i być obserwatorem :)
konkurs trwa do 8 lutego :)






5 komentarzy:

  1. hmmm być może jest tusz do rzęs oraz szminka/błyszczyk, ponieważ są to też podstawowe rzeczy w makijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też tak pielęgnuje twarz. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny ten pigment z my secret;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow pigment robi wrażenie. moja poranna rutyna wygląda podobnie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję z całego serduszka za każdy komentarz! To dzięki nim nadal tutaj jestem i piszę, czasami niestety sama dla siebie. Można podawać linki do swoich blogów, chętnie zajrzę ! buziaczki ;*